Blog zawiera opowiadania o tematyce zarówno heteroseksualnej jak również homoseksualnej (yaoi i yuri). Jeżeli nie lubicie stosunków męsko-męskich/damsko-damskich, to albo opuścicie bloga albo omijajcie tego typu posty.
Tak więc zostaliście ostrzeżeni i czytacie na własną odpowiedzialność :) .

niedziela, 31 sierpnia 2014

Nie można niczego zmienić po prostu uciekając cz.1

Witam Wszystkich :)
Z tej strony LEVI. Mam przyjemność zaprezentować Wam moje kolejne opowiadanie 'Nie można niczego zmienić po prostu uciekając'.
Co do pairingu to oczywiście będzie to KyuMin (I regret nothing XD )
Co do rodzaju, to na tą chwilę jest to angst ( choć na koniec wszystko się może zmienić lub nie ).
Levi :*





Słowa, którymi chciałem wypełnić rosnącą między nami odległość, zagubiły się
W ciągu mijających pór dostrzegłem, że już cię nie dogonię
Dobrze wiem, że nie będę wspominać dawnego ciebie; bo nie mogę zapomnieć
Nawet jeśli już nigdy nie będzie tak jak wcześniej - pogodzę się z tym

Głośny trzask drzwi, gwałtownie zrzucone z nóg buty, szybkie kroki na korytarzu.
- Kurwa, ja już mam tego wszystkiego dosyć. KURWA!!!- przewrócone z rozmachem krzesło- Jak ja mam to wszystko dalej wytrzymać?! JAK?!- Sungmin z bezsilności osunął się bezwładnie po ścianie na podłogę w salonie. Był wściekły, zmęczony tym całym związkiem, w którym wydawało się, że tylko on się stara. Dlaczego wszystko musi być tak skomplikowane? Dlaczego to wszystko tak boli?

sobota, 30 sierpnia 2014

NUNA - Rozdział IX (ostatni)

Kochani to już ostatnia rozdział NUNY.
Wiem, że ten pairing nie jest zbyt popularny ale ja go kocham i cieszę się, że mogłam się nim z Wami podzielić.
Chcę podziękować wszystkim którzy byli zemną do samego końca, wiernie śledząc ze mną losy moich bohaterów. Jesteście wspaniali! Dziękuję też tym, którzy komentowali moją twórczość sprawiając mi tym ogromną radość.
Syśka :*

Aurorzy zaledwie w ciągu kilku minut dotarli do Hogwartu. Cała akcja mająca na celu odbicie Nevilla była zaplanowana. To musiało się udać.
Luna po opuszczeniu granic szkoły natychmiast teleportowała się do domu. Opowiedziała mężowi o całej sytuacji. Rolf słuchał jej w milczeniu.
- Co zamierzasz? – Spytał, gdy skończyła, całkiem bezsensu. Przecież znał odpowiedz.
- Muszę to mój przyjaciel, nie będę mogła bezczynnie siedzieć i czekać na wiadomości. Idziemy wszyscy i wrócimy wszyscy. Obiecuję. – Zapewniła go.
- Wierzę ci, wiem że wszystko będzie dobrze. Będę tu na ciebie czekał z dziećmi.
Luna pocałowała czulę Rolfa i poszła pożegnać się z Lorcanem i Lysanderem, żal jej było opuszczać rodzinę, ale musiała chronić przyjaciół, tak jak wtedy sprzed laty. Bała się. Jednak wiedziała, że nie ma innego wyjścia, swoja bliskich również chroniła podejmując tą, a nie inną decyzję.

środa, 27 sierpnia 2014

Pragnienie dusz cz.4 - ostatnia (KyuMin, WonKyu)

Moje kochane ELF'iki i nie tylko :) Przed Wami ostatni rozdział mojego WonKyu/KyuMin. Bardzo jestem ciekawa Waszej opinii. Co sądzicie o moim pisaniu? Jak mi wyszło to opowiadanie? Co mogę poprawić? Jak to wszystko ulepszyć w następnych postach? Z tego względu proszę Wszystkich czytających o komentarz, nawet taki malutki typu : Było ok; Nie podobało mi się. Będę szczęśliwa z każdej formy Waszej aktywności.
Nie przedłużając życzę miłego czytania.
Syśka

PS. W niedługim czasie pojawi się kolejne opowiadanie mojego autorstwa.



Mimo wszelkich starań życie Cho Kyuhyuna nie należało do szczęśliwych. Jako członek nieistniejącego już zespołu Super Junior, był starym trzydziestopięcioletnim kawalerem. Samotny maknae. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że gdyby wtedy postąpił inaczej, podjął inną decyzje teraz mógłby być najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, jednak jego męska duma wtedy nie pozwoliła mu na to, a teraz było najzwyczajniej za późno.

NUNA - Rozdział VIII

Kochani z tej strony Syśka dzisiaj wstawiam przedostatni rozdział opowieści o Lunie i Nevillu. Mam nadzieję, że chociaż niewielkiej części czytelników spodobała się ta krótka historia. Tak więc proszę was o choć mały komentarz na temat NUNY.
Miłego czytania,
Syśka :)


„Nie mogę przecież wiecznie go unikać” - powtarzała sobie Luna w drodze powrotnej do domu. Doskonale wiedziała, że prędzej czy później dojdzie do tego, że się zobaczą, w końcu mieli wspólnych przyjaciół. Troszkę obawiała się rozmowy z Rolfem o zaproszeniu do Potterów, ale ta okazała się o wiele mniej niezręczna niż myślała. Miała cudownego męża wszystko rozumiał, jak zwykle przytulił ją i pocałował. Czasami Luna była pewna, że to tylko sen, że niedługo będzie musiała się obudzić, ale on wciąż trwał przy niej udowadniając jej każdego dnia swoją miłość. Czuła przeogromne szczęście. Jej partner był świetnym mężem i przede wszystkim ojcem. Chłopcy czuli się fantastycznie spędzając czas z tatą. Niejednokrotnie Luna przyłapywała się na tym jak rozmarzonymi oczyma przygląda się swojej rodzinie i w duchu dziękuje za każdą chwilę, którą może przy nich spędzić.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Przepowiednia - Rozdział IV

A teraz mój ukochany pairing (obok KyuMin oczywiście XD). Wiem, że rozdział krótki ale mam nadzieję, że przeczytacie, spodoba wam się i skomentujecie.

Syśka :)

W końcu nadszedł ten dzień w którym odzyskał przytomność. Sam wstydził się swoich myśli, ale powoli tracił nadzieję. Stopniowo zaczynał już żyć, że świadomością, że jego piękne zielone oczy już nigdy na niego nie spojrzą.

NUNA - Rozdział VII

Zapraszam na kolejną część mojego opowiadania. 
Syśka :)


Znaleźli się nad rzeką, Rolf był wyraźnie zadowolony z pomysłu dziewczyny. Byli nad jeziorem, plaża świeciła pustkami. Powiew dochodzący z nad wody działał na nich jak kojący dotyk ratujący ich ciała od tego parnego i ciężkiego skwaru.
Luna natychmiast zwaliła z nóg sandały i poszła zamoczyć stopy na brzegu. Po krótkiej chwili i on do niej dołączył, czuli się cudownie w swoje obecności, milczenie wcale nie było krepujące, był to raczej miły rytuał.
- Powiesz mi co się stało, że chciałaś się tak nagle spotkać? – Spytał niespodziewanie.
Luna z początku milczała, lecz po chwili przystanęła i spojrzała mu w oczy, były pełne ciepła i tęsknoty. Przyjrzała się jego twarzy, nic się nie zmienił, był nadal zabójczo przystojny, choć w okolicach oczu pojawiło się kilka zmarszczek.
- Sama nie wiem. – Odpowiedziała. Rolf odszedł od niej kilka kroków i westchnął.
Był prawie pewny, że czytała artykuł o Nevillu, lecz nie chciał pierwszy zacząć tego tematu. Bał się, sam nie był pewny co tak do końca kierowało dziewczyną, że postanowiła, tak nagle się spotkać. Postanowił, więc milczeć i czekać.

sobota, 16 sierpnia 2014

Pragnienie dusz cz. 3 (KyuMin, WonKyu)

Kolejna część opowiadania WonKyuMin przed wami. Późno dodana ze względu na lenistwo XD
Miłego czytania,
Syśka




Dla członków Super Junior nadszedł czas długo wyczekiwanego urlopu. Kyuhyun był tym który czekał na ten okres z największym wytęsknieniem W końcu mógł wyrwać się gdzieś z Sungminem i być sam na sam, gdzieś z dala od tego całego zgiełku. Bilety mieli już kupione od pewnego czasu, zostało im tylko spakować się i cieszyć sobą. Maknae wiedział jak bardzo jego chłopak ceni sobie prywatność. Dlatego zadbał by tylko najbliżsi wiedzieli, gdzie jadą na wakacje.

czwartek, 14 sierpnia 2014

Mam dość tej sytuacji

Witam :)
Znów późna godzina i znów dość dziwny i niespotykany pairing. Dzisiaj jest to ShinMin, ale nie mojego autorstwa tylko tłumaczony od Yemel82 Dziękuję :)
Co delikatniejszych chcę ostrzec, iż jest tu scena erotyczna i przekleństwa, ale nie jest to brutalny fic więc spokojnie możecie czytać.
Aha! Zapomniałabym was poinformować, że Syśka kazała wam przekazać, cyt. "Napisz że to przez moje zboczenie musiałaś go przetłumaczyć " ( ale przecież to ja go pierwsza przeczytałam, więc uznajmy, że obie jesteśmy zboczone :P )
Levi :*

PS. Jak widać po zdjęciu Kyu odegra też w nim swoją rolę :)


Oryginalny tekst --> I Am Tired Of This Situation by Yemel82

„Nari, przestań się ze mną drażnić, jeżeli nie zamierzasz iść na całość!” burknąłem na to co robiła, jak zwykle najpierw mnie podnieciła, a gdy rzeczy zaszły za daleko jak na jej gust to się odwracała i mówiła, żebym zapomniał o całej sytuacji. Nie jest gotowa, kiedyś będzie, gdy w końcu będziemy po ślubie. Taka sytuacja ciągła się przez lata.
Muszę zawsze być przygotowany psychicznie na to, że się odwróci i powie nie. Wiem, że to nastąpi. Nawet nie jestem pewny dlaczego jej na to pozwalam na pierwszym miejscu.
Któregoś dnia rozmawiałem z Hyungiem o tym, że nie jestem pewny czy nadal ją kocham.  Spojrzał się na mnie i z wrednym uśmieszkiem powiedział „ Nie trzeba było się jej oświadczać na okładce albumu, teraz jak z nią zerwiesz będziesz wyglądał źle.” Przez tą moją spontaniczną zagrywkę czułem się źle.

niedziela, 10 sierpnia 2014

Cykl cz.3 - Home

Witam Wszystkich :)
Oto przed Wami kolejna część tłumaczonego przeze mnie opowiadania "CYCLE". Przetłumaczenie tej części zabrało mi trochę czasu( a raczej zabranie się za to) za co bardzo was przepraszam. Jeżeli ktoś jeszcze tego nie czytał to zapraszam do zapoznania się z 'Cykl cz.1' oraz 'Cykl cz.2'.

A tutaj macie link do oryginalnego tekstu autorstwa bonchan --> 'CYCLE-HOME'

Życzę miłego czytania. Levi :*




Ja….

Gdzie zmierzam
Po co
Idę, gdy nie mam dokąd biec

Spakowanie rzeczy nie zajęło dużo czasu. Złożenie ich jeden po drugim nie wymagało umysłu geniusza. W twoim nowym pokoju zostało jeszcze kilka nietkniętych pudełek gdyż niemiałeś czasu się nimi zająć w związku z napiętym grafikiem. Pomoc domowa, która wam gotowała i sprzątała wasz apartament zaproponowała pomoc, lecz ty odmówiłeś, nie mogłeś pozwolić aby obca osoba dotykała twoją własność, mimo że byłeś z nią całkiem blisko.

sobota, 9 sierpnia 2014

Na małpi rozum

Kolejny One-shot, kolejny wspólnie napisany. Obiecujemy stopniowo odcinać pępowinę i otworzyć się na pisanie o innych zespołach z k-popu. Tekst jak zwykle pisany nocą  Boże już 4,  czego się nie robi dla Was. Miłego czytania kochani (Syśka)

Pępowinę to będzie odcinać Syśka :D , bo ja od dawna kocham K-POP i pairingi które można w nim spotkać (YunJae, JongKey, MyungYeol, KenBin, itp. itd.). To już kolejny shot w przeciągu 24 godzin, w związku z tym, że my was tak rozpieszczamy to dajcie coś od siebie i skomentujcie. ( Levi) 
PS> Pojawia się scena erotyczna.




Nienawidzę czuć się tak jak właśnie w tej chwili. Co z tego że jestem członkiem jednego z najsłynniejszych koreańskich zespołów? Skoro nikt mnie nie dostrzega? Oprócz płynnych ruchów w tańcu nie mam nic godnego uwagi. Nic sobą nie prezentuje. Czuje się beznadziejnie pomiędzy reszta boy bandu. Kiedyś miałem Sungmina. Nie czułem się wtedy tak wyobcowany. Był przy mnie i wspierał podtrzymywał na duchu. Lecz nagle pojawił się wielki evil maknae. Nie lubiłem go, zresztą nie tylko ja. Słodki Minni poleciał do niego. Stopniowo Kyuhyun stał się jego przyjacielem. Ja przestałem się dla niego liczyć. Z dołka wyciągnął mnie Hae. Zacząłem na nowo wierzyć w to, że jestem potrzebny. Po wypadku zajął się mną. Tylko on, reszta miała mnie gdzieś. Nie na długo cieszyłem się przyjacielem. Pojawił się Henry. Uroczy skrzypek. Zauroczył Donghae. Nadal był blisko. Jednak nie tak jak tego chciałem.

piątek, 8 sierpnia 2014

Język miłości

Witam Was wszystkich :) 
Dawno mnie tu nie było za co przepraszam ale wena omijała mnie szerokim łukiem. Ten fic powstał na zamówienie Syśki :) Ona lubi dramaturgię pomieszaną z tragedią i na końcu happy end,  ale to opko nie jest takie ( za co cię Syśka bardzo przepraszam). Zanim to napisałam to przeczytałam kilka zwariowanych one-shotów i mój własny dość dziwny wyszedł. Sama nie wiem co to jest. Nie przedłużając już zapraszam do czytania HenWokk.
Levi :*
PS> Pamiętajcie, że komentarze karmią wenę. 



WOW!!! Nigdy nie myślałem, że zostanę piosenkarzem w Korei. W Chinach to jeszcze, bo trochę ich rozumiem, ale Korea? Nigdy w życiu bym nie zgadł. No ale cóż, trzeba korzystać z życia, a jak już przeszedłem te audycję to muszę z tego jak najwięcej wyciągnąć. Spakowałem się, pożegnałem z rodziną oraz przyjaciółmi, wsiadłem w samolot relacji Canada-Korea z zamiarem podboju k-pop. I oto jestem.

*******************

SMEntertainment
O idzie Big Boss
- Hello Mr. Lee – skłoniłem się, ale jakoś dziwnie się na mnie patrzy, czyżbym miał brudną twarz?
- Lau Henry jak mniemam? Miło mi. Chodź zaprowadzę cię do sali gdzie Super Junior ćwiczą swój nowy układ, to u nich w teledysku wystąpisz. – powiedział pan Lee i nie czekając na moją odpowiedź skierował się korytarzem. Sam nie wiem, co miałbym mu odpowiedzieć, bo zrozumiałem co trzecie słowo. Z jego wypowiedzi wywnioskowałem, że chodzi o zespół, z którym mam współpracować. Ruszyłem za nim. Gdy doszliśmy do odpowiednich drzwi, za którymi słyszałem muzykę, on je otworzył, wszedł, a ja za nim. Moim oczom ukazała się spora grupa młodych chłopaków, z tego, co wiem to starszych ode mnie. Było ich sporo, może z 10-13 osób.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Spisałeś się (HeeChul x ...... :D )

Smuty nie w moim stylu, wolę inne klimaty. Jednak coś mnie naszło na napisanie tego one-shota, że sama się sobie dziwię. Parring mało popularny. Według Levi <3 większość z Was będzie zaskoczona treścią, ale co tam. Miłego czytania.
Mając okazję oznajmiam, że 'Przeznaczenie Dusz' mam napisane i to całe :D została tylko korekta więc w tym tygodniu wypatrujcie trzeciej części. Pozdrawiam.
Jeśli już czytasz zostaw komentarz.
Syśka


- Hyung, co robisz? - Spytał przestraszony.
- Ciii, nic nie mów. - Wyszeptał wprost do jego ucha. Ręką delikatnie dotknął jego policzka w czasie, gdy druga delikatnie badała jego ciało pod materiałem koszulki. Leżąca pod Heechulem postać drżała pod wpływem nieoczekiwanego podniecania. Starszy językiem wyznaczył sobie mokrą ścieżkę od ucha do ust chłopaka i delikatnie przygryzł jego dolną wargę. 
- Proszę... Hyung... - Jęczał młodszy.
Kim nie zwracał uwagi na pojękiwania leżącego pod nim kochanka. Od dawna potrzebował delikatnego ciała, które będzie wstanie zaspokoić jego potrzeby. Tak ulęgłego ciała, które pozwoli zapomnieć mu o Gengu. Ujął w dłoń krocze przyjaciela. I lekko zacisnął.
- Jesteś pijany... - nie dawał za wygraną.
- Długo masz zamiar tak pierdolić?! - Wrzasnął starszy podnosząc się do siadu. Nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź wskazał palcem drzwi. - Wynocha! - Warknął.